W 2011 r. zapadła decyzja o wykonaniu ogrodzenia.
Zaczęliśmy gromadzić materiał. Towarzyszył nam mały ale wyjątkowy pomocnik.
Potrzebne było dużo materiału ...
Projekt ogrodzenia jest autorstwa mojego i mojej żony. Zrealizowaliśmy go również sami z pomocą naszych dzieci. I dzięki naszej wspólnej pracy i zaangażowaniu powstało takie oto ogrodzenie:
Nieśmiałe próby zagospodarowania rancza:
Pierwsze różyczki:
Nie obyło się jednak bez zniszczeń.
Tak to wyglądało po oberwaniu chmury w Sandomierzu w 2011r. :
Tak jak zaczęliśmy budowę ogrodzenia z małym pomocnikiem tak był on również obecny, oczywiście tylko trochę większy:), na jesiennym zakończeniu prac.
cdn.
Pozdrawiamy,
Ela i Maciej
Ela i Maciej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz